Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi czecho z miasta Bielsko-Biała. Przejechałem z bikestats.pl 16353.92 km w tym 1871.20 w terenie. Przed rejestracją na tym portalu przejechałem 15363 km (w latach 2003-2008). Jeżdżę z prędkością średnią 17.49 km/h.
o mnie
moi znajomi(21)
moje rowery:
Kelly's Magic (aktualny)
Kelly's Quartz (poprzedni)

Sezon 2014
baton rowerowy bikestats.pl Sezony 2009-2013
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

zaliczgmine.pl

button stats zaliczgmine.pl
free counters
Dane wyjazdu:
60.36 km 3.50 km teren
03:32 h 17.08 km/h:
Maks. pr.:57.32 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wzdłuż jezior

Poniedziałek, 15 sierpnia 2011 · dodano: 15.08.2011 | Komentarze 6

Trasa przejechana już kilkakrotnie, więc żadnych niespodzianek nie było. Na początek podjazd na Przeł. Przegibek a następnie szybki zjazd (może nie taki szybki, bo minął mnie ktoś na kolarce) do Międzybrodzia Bialskiego.

Karczma w Straconce. © czecho

Następnie główna drogą przejechałem do Międzybrodzia Żywieckiego, gdzie przedostałem się mostem na drugą stronę, na mniej ruchliwą szosę. Nią przejechałem na zaporę w Tresnej. Ludzi było sporo, ale nie było wielkiej masakry.

Sztandarowe ujęcie z zapory. © czecho

Przed opuszczeniem J. Żywieckiego zjechałem jeszcze nad wodę przy tzw. betonach. Było sporo kąpiących i opalających się, więc nie zabawiłem tam długo. Po drodze jeszcze sfotografowałem pogłębiarkę z którą ostatnio były jakieś problemy, jak donosiły lokalne media.

Plaża nad J. Żywieckim. © czecho

Pogłębiarka. © czecho

Ponieważ od gór zaczęły napływać ciemne chmury, skierowałem się przez Łodygowice i Wilkowice do Bielska-Białej. Godzinę po powrocie do domu zaczęło padać.
Kategoria 2011, wszystkie



Komentarze
niradhara
| 21:50 wtorek, 16 sierpnia 2011 | linkuj Masakra w Tresnej była między godziną 17 a 18. Wracaliśmy właśnie z Poronina. Średnia prędkość samochodu na trasie była poniżej 20 km/godz.! Że też nie da się uciągnąć przyczepy rowerami...
funio
| 21:08 wtorek, 16 sierpnia 2011 | linkuj Lubię to!:))
angelino
| 17:45 wtorek, 16 sierpnia 2011 | linkuj tam się zawsze przyjemnie kręci.
Janusz507
| 15:05 wtorek, 16 sierpnia 2011 | linkuj Piękne widoczki pozdrawiam :))
Dynio
| 20:36 poniedziałek, 15 sierpnia 2011 | linkuj Mieszkam tak wysoko że z balkonu widzę kontury Beskidów. Oj granatowo było popołudniem u Was. Błyskawice też fajnie dawały do gruntu.
k4r3l
| 17:43 poniedziałek, 15 sierpnia 2011 | linkuj ja nie miałem tyle szczęścia dziś bo na Przegibku dopadł mnie deszcz, ale był nawet przyjemny, taki letni :) gdyby tylko nie te grzmoty w oddali:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zezca
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]