Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi czecho z miasta Bielsko-Biała. Przejechałem z bikestats.pl 16353.92 km w tym 1871.20 w terenie. Przed rejestracją na tym portalu przejechałem 15363 km (w latach 2003-2008). Jeżdżę z prędkością średnią 17.49 km/h.
o mnie
moi znajomi(21)
moje rowery:
Kelly's Magic (aktualny)
Kelly's Quartz (poprzedni)

Sezon 2014
baton rowerowy bikestats.pl Sezony 2009-2013
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

zaliczgmine.pl

button stats zaliczgmine.pl
free counters
Dane wyjazdu:
72.02 km 0.00 km teren
04:25 h 16.31 km/h:
Maks. pr.:65.11 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Meeting u Niezależnych Krokodyli - dzień pierwszy

Sobota, 4 czerwca 2011 · dodano: 06.06.2011 | Komentarze 8

Nastał długo oczekiwany dzień Bikestatowego Meetingu u Niezależnych Krokodyli, którego gospodarzami byli Ela (Niradhara) i Piotrek (Kajman). Rower, sakwy i namiot miałem przyszykowane już dzień wcześniej, rano zrobiłem jeszcze lekkie przepakowanie i o siódmej ruszyłem w drogę. Na Przełęczy Przegibek zrobiłem sobie krótki postój i rozpocząłem zjazd do Międzybrodzia Bialskiego. Ponieważ miałem trochę czasu, zatrzymałem się jeszcze na zaporze.

w drodze na MuNK © czecho

Widok z zapory. © czecho

Od Porąbki kierowałem się fotograficzną instrukcją dojazdu umieszczoną na blogu Kajmana. Bez problemu dotarłem do celu gdzie już przy bramce zostałem przywitany przez miłych gospodarzy. Mogłem też poznać osobiście wiele osób, znanych mi dotąd tylko z bikestats.pl. Po rozbiciu namiotu w dużym, pięknym ogrodzie poznawałem kolejne dojeżdżające osoby.

Piękna miejsce na namiot. © czecho

Po stawieniu się wszystkich zapowiedzianych uczestników rozpoczął się wspólny integracyjny wyjazd. Skierowaliśmy się do Międzybrodzia Żywieckiego, gdzie mieliśmy okazję zwiedzić elektrownie. Szkoda, że był zakaz fotografowania bo zdjęcia byłyby ciekawe. Po obejrzeniu 20-minutowego filmu, przez ogromne stalowe wrota weszliśmy do tunelu wiodącego w gąb góry Żar. Po przejściu śluzy wyrównującej ciśnienie mogliśmy zwiedzić centrum sterowania oraz obejrzeć urządzenia elektrowni.

Peleton na trasie. © czecho

Parking przed elektrownią. © czecho

Po zwiedzeniu elektrowni rozpoczął się mozolny podjazd na Żar. Każdy jechał swoim tempem a na szczycie czekała nas niespodzianka. Zostaliśmy udekorowani przez Elę medalami zdobywcy góry Żar. Całe towarzystwo rozproszyło się po szczycie fotografując i podziwiając widoki. Ponowne skupienie nastąpiło przy restauracji gdzie każdy coś przekąsił i po grupowej fotce rozpoczęliśmy zjazd.

Zbiornik na górze Żar. © czecho

Widok z góry Żar. © czecho

Widok z góry Żar. © czecho

Dekoracja medalowa. © czecho

My jemy, rowery czekają. © czecho

Już na dole zaczęło padać więc szybko udaliśmy się do Kobiernic, gdzie okazało się, że jest sucho. Kolejną niespodzianką był pyszny bigos oraz ciasto upieczone przez Ilonę. Po czym nastąpiły długie rowerowe rozmowy, kilka osób przetestowało też rower Kuby.

Bikestatowa integracja. © czecho

Wieczorem jeszcze raz wyjechaliśmy na rowerach, tym razem niedaleko, do ruin zamku na Wołku. Obfotografowaliśmy całe wzgórze a kilka osób uwielbiające jazdę w terenie wzięło kąpiel błotną :)

Kierunek na ruiny zamku. © czecho

Ruiny zamku na Wołku. © czecho

Wieczorem rozpoczyna się ognisko. Krzysiek (Krzara) wyciąga gitarę oraz dla każdego limitowany, okazjonalny śpiewnik. Gitara, śpiew, kiełbaski, zimne piwo i zabawy organizowane przez Krzyśka sprawiają, że spać idziemy dopiero przed drugą w nocy. Jutro czeka nas kolejny ciekawy dzień.

Płonie ognisko i szumią knieje. © czecho

Kajman dołożył do pieca :) © czecho

Stonoga. © czecho



Komentarze
k4r3l
| 11:24 poniedziałek, 13 czerwca 2011 | linkuj fajnie tak poczytać te wszystkie relacje z tej jakże zacnej imprezy! pozazdrościć!
shem
| 22:39 wtorek, 7 czerwca 2011 | linkuj Fajne zdjęcie, miło było Cię poznać :)
robd
| 20:57 poniedziałek, 6 czerwca 2011 | linkuj Cieszę się, że mieliśmy okazję się spotkać w tak fantastycznym miejscu, u tak świetnych ludzi, z tak doborowa ekipą.
pozdro
Autochton
| 15:41 poniedziałek, 6 czerwca 2011 | linkuj No cóż, my mimo bliskiej odległości zdecydowaliśmy się na dojazd autem :) Lenistwo wygrało :]
funio
| 14:53 poniedziałek, 6 czerwca 2011 | linkuj Ostatnie zdjęcie!!!:)))
angelino
| 14:19 poniedziałek, 6 czerwca 2011 | linkuj Ja też dołączam się do podziękowań, faktycznie sporo się nakręciłeś podczas tego weekendu.
Kajman
| 13:40 poniedziałek, 6 czerwca 2011 | linkuj Cieszę się bardzo, że dotarłeś. To był chyba ciężki dzień dla Ciebie i Shema. Ty dodatkowo zaliczyłeś Przegibek, Shem drogę z Krakowa. Podziwiam waszą kondycję:)
niradhara
| 13:04 poniedziałek, 6 czerwca 2011 | linkuj Dziękuję za wspólnie spędzone miłe chwile. Do zobaczenia na trasie :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa nogei
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]