Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi czecho z miasta Bielsko-Biała. Przejechałem z bikestats.pl 16353.92 km w tym 1871.20 w terenie. Przed rejestracją na tym portalu przejechałem 15363 km (w latach 2003-2008). Jeżdżę z prędkością średnią 17.49 km/h.
o mnie
moi znajomi(21)
moje rowery:
Kelly's Magic (aktualny)
Kelly's Quartz (poprzedni)

Sezon 2014
baton rowerowy bikestats.pl Sezony 2009-2013
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

zaliczgmine.pl

button stats zaliczgmine.pl
free counters
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2010

Dystans całkowity:894.93 km (w terenie 66.90 km; 7.48%)
Czas w ruchu:54:36
Średnia prędkość:16.39 km/h
Maksymalna prędkość:50.89 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:68.84 km i 4h 12m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
74.99 km 7.00 km teren
04:38 h 16.18 km/h:
Maks. pr.:39.69 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Chorwacja dzień 11 - Pag

Wtorek, 3 sierpnia 2010 · dodano: 16.08.2010 | Komentarze 1

W oczekiwaniu na obsługę recepcji straciliśmy trochę czasu ale później staraliśmy się to nadrobić. Kierowaliśmy się w stronę wyspy Pag (szóstej na naszej trasie). Długi postój zrobiliśmy sobie dopiero przy moście na tą wyspę. Sesje fotograficzną z mostem w tle zakończyliśmy zimnymi napojami w bufecie przy parkingu i w drogę.
W drodze na Pag © czecho

Okolice mostu na Pag © czecho

Most na wyspę Pag © czecho

Okolice mostu na Pag © czecho


Wyspa Pag przywitała nas kamienną, prawie pustynną scenerią. Czuliśmy się jak karawana w palących promieniach słońca na bezchmurnym niebie. Oznaką życia była jedynie ośla rodzina skubiąca resztki traw między kamieniami.

W drodze przez Pag © czecho

Oślica i oślątko © czecho

Kiedy dotarliśmy do miejscowości Pag okazało się, że nie ma tam pola namiotowego a i z normalnymi noclegami jest ciężko. Postanowiliśmy jechać dalej. Do wyboru była droga asfaltowa, serpentynami wznosząca się na szczyty górskie lub boczna droga wzdłuż morza. Wybraliśmy tą drugą, która okazała się szutrowym szlakiem i wcale nie była płaska. Gdy po 6 kilometrach zobaczyliśmy camping postanowiliśmy do niego zjechać. Tak trafiliśmy na najbardziej wyluzowany nocleg na Chorwacji.
Recepcja w barze "Spirit", przed barem klasyczny motocykl, półmrok, głośna rockowa muzyka, właściciel na zapleczu (Anton) wysoki, długie włosy, mamy rozbić się gdzie chcemy, wyjechać jutro o dowolnej porze. Jeśli dodam jeszcze, że prysznice były wspólne dla pań i panów (w jednym pomieszczeniu 4 natryski bez przegród i niezamykające się drzwi) to macie obraz tego pola campingowego.

Kamienne murki © czecho

Camping u Antona © czecho

Wieczorem wyskoczyliśmy na piwo i poszliśmy spać, nie przeczuwając co czeka nas w nocy.

Dane wyjazdu:
58.25 km 0.50 km teren
03:24 h 17.13 km/h:
Maks. pr.:36.72 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Chorwacja dzień 10 - Nin

Poniedziałek, 2 sierpnia 2010 · dodano: 16.08.2010 | Komentarze 0

Tym razem jechaliśmy stałym lądem a nie wyspami. Z campingu w Sveti Filip i Jakov wyruszyliśmy wcześnie rano. Za cel obraliśmy historyczne miasto w północnej Dalmacji - Nin. Kierując się mapą i pytając o drogę miejscowych dotarliśmy tam na tyle wcześnie, że można było się wybrać zarówno do laguny popływać jak i na rowerach pozwiedzać stare miasto. Wieczorem po chorwackim piwie można było iść spać. Jutro czekała na nas kolejna wyspa Pag.

Laguna koło Nin © czecho

Miasteczko Nin © czecho

Nabrzeże w Nin © czecho

Kościół św. Krzyża w Nin © czecho

Dziki jaszczur © czecho


Dane wyjazdu:
52.09 km 1.00 km teren
03:08 h 16.62 km/h:
Maks. pr.:41.96 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Chorwacja dzień 9 - Pasman

Niedziela, 1 sierpnia 2010 · dodano: 16.08.2010 | Komentarze 0

Pobudka o 6-tej rano, pakowanie, śniadanie i wyjazd z campingu "Tomas". Szybko przejechaliśmy przez wyspę Ugljan, zbaczając tylko do portu w Preko zobaczyć na rozkład rejsów Jadrolinija. Zatrzymały nas dopiero widoki roztaczające się z mostu łączącego wyspy Ugljan i Pasman (piąta wyspa na naszej trasie).
Most między wyspami © czecho

Widok z mostu 1 © czecho

Widok z mostu 2 © czecho

Widok z mostu 3 © czecho

Rowery czekały cierpliwie © czecho

Po sesji fotograficzne, przejeżdżając cała wyspę dotarliśmy do Tkon, skąd po 15-minutowym rejsie promem dotarliśmy do miasta Biograd na Moru.

Znowu płyniemy promem © czecho

Jeden zachorował na chorobę morską © czecho


Namioty rozbiliśmy w pobliskim Sveti Filip i Jakov i poszliśmy na plaże. Niestety była bardzo zatłoczona, więc nie spędziłem tam dużo czasu. Wziąłem rower i pojeździłem po okolicy.